Najwidoczniej można. Nie da się opisać jak bardzo i jak mocno urzeka Rzym. Każda alejka, każdy budynek... na samo wspomnienie całe ciało pokrywają ciarki, a przyjemna myśl nadchodzi szybciej niż każda inna.
2 dni na zwiedzanie to stanowczo za mało. Marzy mi się wypożyczenie legendarnej Vespy i poznawanie każdego metra, każdego zakamarka...Ale i na to czas przyjdzie:)
Teraz praca. Dziś kolejne spotkanie, zapewne Ja kontra Dwóch Chłopa;) To i nowości się pojawią i więcej informacji będzie... Mogłoby się w końcu ruszyć co?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz